niedziela, 21 września 2014

Książki na drugi rok weterynarii

Najprawdopodobniej powinnam napisać, że potrzebnych jest mnóstwo książek i żaden przedmiot nie zostanie zaliczony bez fachowej wiedzy i kilku przeczytanych lektur. Niestety – albo stety – nie mam zamiaru tego robić. Mało tego! Nie napiszę Wam nawet wszystkich książek, które zostały podane przez prowadzących jako musiszmniemiećboniezdasz lub albojaalbowaruneczek :)
Pozostało mi zatem spisać te książki, które ja uważałam za potrzebne i je wypożyczyłam/chciałam to zrobić/łaskawie zaglądałam do nich lub zapisałam że powinnam to robić :D nie daję gwarancji, że Wam to wystarczy – każdy jest inny – jedni muszą się uczyć a inni lubią to robić i siedzą cały dzień w książkach, ja raczej należę do tych pierwszych, ale szczęśliwie do tej pory dobrze na tym wychodziłam… (odpukać!)

Proszę Państwa, zaczynamy!


Anatomia
  • splanchnologia: "Splanchnologia zwierząt domowych" Chomiak
  • atlas Popesko dla wzrokowców
Biochemia
  • tu wszystkie książki: http://www.biochfiz.up.lublin.pl/bioch/index.php?id=book
  • ja korzystałam z Bańkowskiego biochemia dla uczelni medycznych, zdecydowanie najlepiej opracowane i wymagają tego co tam jest oraz Biochemia Harpera (nie jest polecana ale bardzo dobrze i ciekawie napisana)
Anatomia Topograficzna
  • tutaj wszystkie książki: www.anatomia.up.lublin.pl/index.php/site/literature
  • wystarczy wam wiedza z wykładów i ćwiczeń ale jeśli ktoś chce to dodatkowo atlas Popesko
Fizjologia
  • książek na wykładnie podanych będzie wiele, przedmiot jest bardzo wymagający i trzeba uczyć się z kilku źródeł, raczej nie da się zdać przedmiotu bez książkowej wiedzy fachowej. Opiszę Wam tylko te książki, które ja miałam i z których korzystałam
  • "Fizjologia człowieka" Stanisław Konturek - książka najbardziej rozchwytywana, warto wypożyczyć jak najszybciej, jest ich bardzo mało w bibliotece a to na niej właśnie bazują prowadzący. Wymagana jest cała zawarta w niej wiedza - łącznie ze schematami i rycinami
  • "Fizjologia zwierząt" Krzymowski - następny must have tego sezonu, szczególnie jeśli ma się ćwiczenia z przemiłymi Panami doktorami - wtedy cała książka na pamięć (plus oczywiście Konturek i następne pozycje :D ). U pozostałych grup także potrzebna - warto ją mieć :)
  • "Ćwiczenia z fizjologii zwierząt domowych" Pytasz - podobnie jak pozycja wyżej książka potrzebna jest przede wszystkim tej jednej grupie (możliwe, że tylko i wyłącznie tej jednej grupie)
  • "Fizjologia" Ganong - książka dopełniająca wiedzę jeśli w poprzednich pozycjach czegoś nie było (ja niestety nie miałam Konturka, więc bardzo często musiałam uzupełniać wiedzę w oparciu o inne książki). Wydaje mi się, że bardzo przyjemnie była tu opisana krew i metabolizm :)
  • "Fizjologia" Bullock - podobnie jak wyżej z tą różnicą, że w tej książce bardzo dobrze i dokładnie jest opisane serce, jego tony i choroby - polecam jak najbardziej. Niestety z wszystkich podanych książek ta jest najbardziej "naukowa" i ciężko się z niej uczy
Immunologia
  • całą wymaganą wiedzę macie przekazaną na wykładach i ćwiczeniach, z książek można się douczyć jeśli ktoś ma być zwolniony z egzaminu i idzie na ustne kolokwium 
  • "Immunologia" Jakóbisiak
  • "Ćwiczenia z immunologii"  Martyna Kandefer-Szerszeń (wymagane wydanie nie starsze niż 2006r)
Mikrobiologia
  • jest tego strasznie dużo - informacja wywieszona przed salą ale na zaliczenie przedmiotu wystarczą notatki z ćwiczeń i wykładów :) to jeśli chodzi o pierwszy semestr oczywiście, nie wiem jak będzie z semestrem drugim :)
Możliwe że fakultety również wymagają wypożyczenia jakiejś książki i opracowania na jej podstawie referatu czy coś, ale to już każdy dowie się osobiście na zajęciach.

Wszystkie książki należy mieć w jak najnowszym wydaniu, więc trzeba się spieszyć. Jak dla mnie szczególnie ważne na drugim roku są książki z fizjologii.

czwartek, 18 września 2014

Przedmioty na 2 roku weterynarii

Szczęśliwie wkraczam do opisu kolejnego roku na tych studiach :) Dla mnie osobiście był znacznie trudniejszy niż jego poprzednik (głównie za sprawą biochemii, anatomii i mikrobiologii, do której miałam szczególny dar nieprzyswajania wiedzy). Terminy kolokwiów z biochemii i anatomii zazwyczaj się pokrywały a czasami dołączała do nich jeszcze fizjologia, więc nie było zbyt wiele czasu na zabawę (niestety w związku z tym musiałam zawiesić bloga).
Jak mówią "im dalej w las tym więcej drzew", więc boję się co mnie spotka na trzecim roku :D Ale uszy do góry, nie będzie źle - przecież ktoś te studia kończy, więc czemu ja miałabym nie dać rady?
Smuci mnie tylko fakt, że wakacje już się kończą, przydałyby się jeszcze 2 miesiące wolnego :D

Drugi rok obfituje w przedmioty, z których można mieć zwolnienie z egzaminu, warto się zatem przykładać do nauki już od samego początku :)

Semestr III:

  • anatomia zwierząt - egzamin
  • biochemia - egzamin (p)
  • chów i hodowla zwierząt - egzamin
  • żywienie zwierząt i paszoznawstwo - egzamin
  • technologie w produkcji zwierzęcej - zaliczenie
  • ekonomika weterynaryjna - zaliczenie
  • fakultet 1 (mały) - zaliczenie
  • fakultet 2 (duży) - zaliczenie
  •  
  • fizjologia zwierząt
  • język nowożytny
Fakultety już wybieraliście :)
Do "dużych" zaliczane były: 
  • behawioryzm zwierząt
  • fizjologia i anatomia ptaków
  • anatomia chirurgiczna małych zwierząt
Do "małych" zaliczane były:
  • pierwsza pomoc
  • modyfikacje genetyczne i terapia genowa
  • wykorzystanie technik biologii molekularnej w badaniach i diagnostyce weterynaryjnej

Semestr IV:
  • język nowożytny - egzamin (z)
  • fizjologia zwierząt - egzamin (p/z)
  • anatomia topograficzna - egzamin
  • immunologia - egzamin (z)
  • epidemiologia weterynaryjna - zaliczenie
  • etologia, dobrostan i ochrona zwierząt - zaliczenie (z)
  • fakultet 3
  • fakultet 4 

  • mikrobiologia (z)
  • praktyka hodowlana - zaliczenie
Fakultety spośród których będziecie wybierać 2:
  • neurofizjologia
  • fizjologia postnatalnego rozwoju zwierząt
  • endokrynologia
  • choroby genetyczne
  • akwarystyka
  • herpetologia i terrarystyka
(p) - to przedmioty, z których za dobrą ocenę można było mieć przedtermin
(z) - to przedmioty, z których można zostać zwolnionym z egzaminu. Jest ich całkiem sporo, więc warto się postarać :)

sobota, 13 września 2014

Anatomia

To chyba najważniejszy przedmiot na pierwszym roku.
Wykładany jest przez 3 semestry i kończy się egzaminem.
Wykłady - zmienił się prowadzący katedrę, więc nie mam pojęcia jak będą teraz wyglądać (ale chętnie kiedyś Was odwiedzę i się dowiem, ach ta ciekawość... :D ). U nas wykłady nie były obowiązkowe, bardzo fajnie prowadzone - było ciekawie i zabawnie :)

Ćwiczenia - zmora wielu studentów. Odbywają się na prosektorium chyba 2 razy w tygodniu. Na pierwszych ćwiczeniach będziecie przydzieleni do poszczególnych prowadzących, z którymi będziecie mieć już wszystkie następne zajęcia. Prowadzących jest 7.
Na ćwiczeniach siadacie na niewygodnych, metalowych stołkach przy stołach prosektoryjnych i słuchacie prowadzącego/robicie jakieś notatki. Czasami można zostać trochę po zajęciach i na szybko zrobić zdjęcia preparatów, żeby mieć z czego się przygotować na kolokwium. Każdy większy dział kończy się kolokwium, niektórzy prowadzący dodatkowo odpytują ustnie co zajęcia.

Kolokwia - na pierwszym roku jest ich 4, obejmują działy: osteologia, kończyna piersiowa, kończyna miedniczna, głowa i początkowe odcinki ukł oddechowego i pokarmowego. Na drugim roku macie tylko splanchnologię (chyba 3 kolokwia - splanchnologia ogólna, klatka piersiowa+brzuch, miednica+kończyny).
Osteologia obejmuje tylko kości i jest chyba najbardziej "konkretna" - wiadomo czego się nauczyć i co jest wymagane. Do pozostałych należy znać mięśnie, ich przyczepy, unerwienie, unaczynienie, funkcje, wiedza ogólna i coś tam jeszcze pewnie - ogólnie i tak możecie dostać pytanie z kosmosu. Oczywiście do każdego działu wymagana jest łacina.
Kolokwia przeprowadzane są ustnie - osteologia w gabinecie prowadzącego a pozostałe na prosektorium, trzeba się obyć z preparatami bo dużo jest pokazywania (gdzie leży jaki mięsień, jaki to mięsień, jaki to nerw, co to itp). Na kolokwia wchodzicie w grupkach po 2-3 osoby, w zależności od prowadzącego dobieracie się sami lub jesteście wybierani z tłumu (wychodzi prowadzący i pokazuje kto teraz ma iść z nim).

Egzamin - my mieliśmy ustny, w gabinecie ale teraz wszystko się zmieniło. Egzamin przeprowadzany jest w 2 formach - teoretyczny i praktyczny (szpilki). W tym roku po raz pierwszy przeprowadzony będzie taki egzamin, więc jeszcze nie wiadomo jak to wszystko będzie wyglądać, jaka będzie zdawalność itp - pożyjemy zobaczymy.

Na prosektorium nie można wchodzić z torbami/torebkami/plecakami/kurtkami i innymi takimi. Takie rzeczy należy pozostawić w szafkach przed prosektorium (działają na monety 2zł i 50gr - polecam drugą opcję bo często się psują i nie można kasy odzyskać)

Co jest potrzebne na anatomię?
* fartuch - zwykły, biały, z długim rękawem, nie musi to być fartuch prosektoryjny, może być zwykły, zapinany na guziki (będziecie mogli go później wykorzystać na inne zajęcia jak już się skończy anatomia)
* kości - jeśli ktoś chce, jako pomoce naukowe do samodzielnej nauki w domu, znacznie ułatwiają sprawę :)

Pozostałe przybory potrzebne są dopiero po pierwszym kolokwium (w listopadzie)
* czepek chirurgiczny - można mieć zwykły biały lub też kolorowy/w koty/psy, można mieć też chustę albo cokolwiek innego byle tylko mieć zakryte włosy (a przynajmniej ich większość)
* skalpel (trzonek nr 4 i jakieś jednorazowe wymienne ostrza do niego), penseta (pinceta - najlepiej jakaś dłuższa np 15cm) i opakowanie na te przybory - bardzo dobrze sprawdza się takie pudełeczko od szczoteczki do zębów
* rękawice - też dowolność odnośnie materiału/koloru itp

i to by chyba było na tyle :) jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę
Tym sposobem szczęśliwie zakończyłam opisywanie pierwszego roku weterynarii, zaraz zaczynamy rok drugi! :D

niedziela, 7 września 2014

Ochrona środowiska i Biofizyka

Ochrona środowiska
prowadzona w formie wykładów i ćwiczeń, kończy się egzaminem.
Ćwiczenia - wydaje mi się, że były prowadzone co dwa tygodnie. Na zaliczenie ćwiczeń należy wygłosić referat na wybrany przez siebie temat. Ocena z referatu jest oceną końcową z ćwiczeń. Na pierwszych ćwiczeniach prowadzący czyta listę tematów i należy się do nich zgłaszać parami. Tematy mają być przedstawiane w takiej kolejności w jakiej są czytane. Należy zrobić prezentację, można wydrukować jakieś dodatkowe materiały i puścić po sali, rozrysować jakieś plansze itp a do tego dużo mówić (tak, znacznie lepiej oceniana jest praca mówiona niż czytana), obowiązkowa jest bibliografia. Na każdych ćwiczeniach referują 3-4 pary.
Wykłady - prowadzone chyba też co 2 tygodnie, na kilku będzie sprawdzana lista - jeśli na niej jesteście macie pół oceny w górę na egzaminie. Wykłady całkiem ciekawe, Pani prof bardzo miła - przyjemnie wspominam ten przedmiot
Egzamin - obejmuje materiał z ćwiczeń i wykładów, pytania otwarte krótkiej odpowiedzi oraz dwa pytania - rozprawki (w stylu: co lekarz/weterynarz/rolnik może zrobić dla środowiska, na czym polega ochrona środowiska, opisz wpływ czegoś tam na środowisko itp).

UWAGA! Lepiej trochę poczytać/chodzić na wykłady ponieważ tego egzaminu nie zdała ponad połowa roku!



Biofizyka
Przedmiot, którego bałam się najbardziej na tych studiach (no może na równi z chemią, biochemią i mikrobami). Tak jak już wielokrotnie pisałam - jestem nogą z fizyki i nigdy nie miałam jej dobrze prowadzonej w szkole. Ostatecznie w indeksie z biofizyki mam 5 a dalej nic nie umiem - więc nie macie się o co martwić :D
Prowadzona przez jeden semestr, kończy się egzaminem.
Ćwiczenia - na pierwszych ćwiczeniach dobieracie się w 3-osobowe zespoły, w których będziecie razem siedzieć, pracować i rozwiązywać zadania. Każde kolejne ćwiczenia rozpoczynają się wejściówką z tematu, który macie dziś mieć (każdy zespół ma inny temat w danym tygodniu). Wejściówki składają się zazwyczaj z 2-3 pytań zamkniętych i 2-3 otwartych. Wymagane jest wszystko - rysunki, wzory, obliczenia, definicje, zależy jak się trafi (na pierwszych ćwiczeniach dostajecie listę z tematami i wymaganiami, które musicie sobie opracować na wejściówki). Jeśli się nie zaliczy wejściówki należy przyjść na konsultacje do prowadzącego i odpowiedzieć z danego tematu ustnie, aby być na czysto do następnego tygodnia (następna wejściówka). To samo jeśli kogoś nie będzie - ustne zaliczenie. Jeśli będziecie pisać wszystkie wejściówki na 4 albo 4,5 (nie pamiętam jaka to miała być średnia) jesteście zwolnieni z egzaminu.
Na ćwiczeniach dostajecie przepis jak wykonać konkretne zadanie z danego działu, siedzicie i to robicie, obliczacie i na koniec zajęć podajecie wynik prowadzącym (musi być prawidłowy aby zaliczyć ćwiczenia)

Wykłady - były sprawdzane listy, każda miała dać dodatkowy punkt na egzaminie (ostatecznie jednak dawała tylko pół punktu)

Egzamin - pisemny, pytania otwarte wyświetlane na slajdach. Wcześniej dostaniecie spis ponad 50 pytań i z nich chyba 10 pojawi się na egzaminie. Wymagane jest wszystko - definicje, wzory, rysunki itp. Zakres obejmuje ćwiczenia i wykłady

Przygotować się na wejściówki możecie spokojnie z Wikipedii, nie musicie mieć żadnych książek (bo i tak nie ma w nich nic przydatnego). Najlepiej jednak odpowiadać tak, jak podaje wykładowca (wtedy zawsze będziecie mieć max punktów)

piątek, 5 września 2014

Biostatyka & OWI

Biostatyka
Przedmiot czysto matematyczny, statystyka wymaga dużo myślenia, prowadzona przez jeden semestr, kończy się zaliczeniem.
Ćwiczenia prowadzone w grupach 15 osobowych w sali komputerowej. Chyba wszystkie zadania rozwiązywane są w exelu. Wyliczacie medianę, dominantę, rozkłady chi i studenta, robicie jakieś śmieszne wykresy itp. Ogólnie jak dla mnie to był dosyć ciężki przedmiot, trzeba było dużo słuchać i sporo myśleć o tym jak zrobić zadanie, czasu nie było na to zbyt wiele. Warto robić notatki jak rozwiązywać zadania, tym bardziej, że notatki pisane ręcznie (np w zeszycie) można zabrać ze sobą na zaliczenie.

Wykłady - omawiane są w nich wszystkie metody statystyczne (w tym te, które będą na ćwiczeniach). Na wykładach chyba 2 razy była sprawdzana lista, miała ona podnosić ocenę ale wydaje mi się, że ostatecznie i tak nic nie dawała. Wszystkie wykłady dostępne są w Internecie na stronie katedry, więc nie trzeba się martwić o notatki z nich - w sumie chodzisz tylko po obecność na liście.

Zaliczenie - jest przeprowadzane podobnie jak ćwiczenia. Należy wchodzić w grupach po 15 osób, następnie losujecie pytanie i staracie się je rozwiązać w exelu. Gotowy arkusz wysyłacie do prowadzącego. Na zaliczeniu można było rozmawiać (ale w granicach zdrowego rozsądku oraz korzystać z własnych notatek*)
*własnych notatek - notatki pisane ręcznie, nie mogą być wydrukowane ani kserowane. Można korzystać też z wykładów z przedmiotu dostępnych w Internecie.
Zaliczenie było na dosyć wysokim poziomie (czytaj: było naprawdę ciężko) i sporo osób nie zdało pierwszego terminu. Kolejne terminy miały raczej wyższą zdawalność.

Ochrona Własności Intelektualnej (OWI)
Przedmiot prowadzony przez semestr (wg planu ale wydaje mi się, że skończył się jakoś w trakcie semestru) w formie wykładów. Wykłady te nie są obowiązkowe, jednak przewidziano bonusy dla osób, które będą chodzić. Na każdym wykładzie miało być podawanych kilka pytań i odpowiedzi, które mogą pojawić się na zaliczeniu. Dodatkowo sprawdzana była lista a obecność na niej gwarantowała o połowę wyższą ocenę końcową.
Zaliczenie - z około 30 pytań podanych na wykładach prowadzący wybrał po 3 pytania na każdą grupę (były chyba 2 grupy). Pytania są otwarte, krótkiej, zwięzłej odpowiedzi, ok 2 minuty na każde pytanie. Prace sprawdzane są od razu i wyniki znacie już po około godzinie :)