piątek, 18 lipca 2014

weterynaria 2014-2020

Cześć :) tylko taki szybki wpis związany z tegoroczną wetą

Tutaj macie swoją grupę z Lublina:
www.facebook.com/groups/1431894563757738/

kupić kości czy nie?
To zależy, da się zdać kolokwium w pierwszym terminie nie mając własnych preparatów ale wydaje mi się, że z nimi jest znacznie łatwiej. Kolokwium z kości polega na opisaniu wszystkich dziurek, zagłębień, otworków i wyrostków jakie widzicie na kości po polsku i łacinie. Kości wywieszone są na drodze krzyżowej, macie je udostępnione podczas zajęć oraz tydzień przed kolokwium codziennie przez kilka godzin są udostępniane na prosektorium (ale dla mnie nauka tego w ostatnim tygodniu to prawie  jak samobójstwo), tyle widzicie kości zakładowe. Jeśli komuś to nie wystarczy, chce przyglądać im się podczas nauki lub robienia notatek, ewentualnie spać z nimi i się do nich modlić przed zaliczeniem - polecam je kupić :) ja miałam kilka kości na własność, dałam za nie 50zł i nie żałuję
Jakie/ile kości kupić?
To już zależy od Was samych, możliwości finansowych i tego jakie trudności będzie Wam sprawiał ten dział anatomii. Jak dla mnie najtrudniejsza była czaszka (i tu polecam konia ale to koszt ok 100zł), kręgi (mój koszmar nawet na kolokwium), rozróżnianie żeber (ale tego da się spokojnie nauczyć w ostatnim tygodniu jeśli macie kogoś, kto wie jak to robić). Dość trudne są też kość udowa, ramienna i może piszczel ale z tego raczej nie warto mieć nic w domu (jest dobrze opracowane na zajęciach, widać wszystko na drodze krzyżowej itp ale jeśli ktoś ma kasę na zbyciu to może kupić)

Wytłumaczenie lubelskiego slangu:

Pan Rysiu - pracownik techniczny na katedrze anatomii, zajmuje się wydawaniem kości, jest nieco dziwny i lubi całować dziewczyny, często prosi chłopaków o pomoc w przeniesieniu czegoś itp. Zajmuje się wydawaniem kości i innych preparatów na anatomię. Bardzo lubi cukierki kasztanki i michałki (ale nie można go oszukiwać kupując tańsze michaszki itp bo nie jest wtedy zadowolony). Jeśli żyjecie z nim w zgodzie, kupicie cukierki i pójdziecie do niego zagadać (najlepiej miła, wygadana dziewczyna) to udostępni wam preparaty uczelni na wyłączność na prosektorium np na całą sobotę. Polecam, warto :)
Bardzo religijny - pamiętajcie dziewczyny - przed ślubem to tylko do połowy!
Tutaj fanpage p. Rysia www.facebook.com/pages/Seks-tylko-po-ślubie-a-przed-ślubem-do-połowy/279881022074331?fref=ts

droga krzyżowa - to korytarz prowadzący od szafek do prosektorium. Znajdują się tam gabinety prowadzących anatomię a ściany przyozdobione są kompletnymi szkieletami zwierząt (koń, świnia, dzik, krowa, jakaś zebra i żubr, pies, kot i coś tam jeszcze). Fajna atrakcja, może też pomóc w nauce do kolokwium z kości

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania/niejasności to piszcie, postaram się wytłumaczyć :)

16 komentarzy:

  1. Cześć, przepraszam za głupie pytanie ale nie mam pojęcia skąd wziąć kości? Kupić od starszych studentów w Lublinie, na allegro, czy są jakieś.. no nie wiem sklepy gdzie można je dostać? A przy okazji jak to jest z praktykami na weterynarii? Jest szansa odbyć je zagranicą ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kości możesz kupić na allegro (to pewnie najdroższa opcja), kupić od starszych lub zrobić samemu (trzeba gotować długo jakiegoś nieszczęśnika - ja raczej nie polecam taj opcji, chyba że rodzice mają mocne nerwy lub będziesz to robić gdzieś poza domem :D ).
      Sklepy w Lublinie nie oferują kościotrupów :D Choć swoją drogą muszę przyznać, że sklepy/kioski są tu nieźle zaopatrzone - np. przed CollVetem w kiosku można kupić czepek chirurgiczny, ostrza do skalpela a kiedyś nawet fartuch laboratoryjny :D Choć ja osobiście polecam na takie zakupy wybrać się do sklepu medycznego.

      Co do praktyk - po 2-gim roku są praktyki hodowlane 2-tygodniowe, miejsce odbywania praktyk załatwić trzeba sobie samemu, jednak jeśli nie ma go w bazie uczelni (są tam jakieś główne parki/stadniny/zoo/inne duże zakłady) to na dobycie praktyk w takim miejscu zgodę musi wyrazić rektor (przynajmniej tak mi się wydaje, chyba coś takiego czytałam w jakimś regulaminie). Wątpię, że rektor będzie robił z tego powodu studentom jakieś problemy, więc zapewne możesz odbywać praktyki gdzie chcesz :)

      Usuń
  2. Ja nie miałam kości, korzystałam tylko z tego, co mieliśmy na uczelnianym prosektorium i zdałam kolokwium z kości (u nas jest 1 kolokwium z całej osteologii - nie rozbijają tego na części "czaszka", "kręgi" itp). Jeśli ktoś się przyłoży,to na prawdę nie znajdą na niego bata :) U mnie dużo znajomych kupiło kości i pewnie rzeczywiście było im łatwiej, ale mi było szkoda pieniążków na jedno kolokwium.

    Cieszę się, że wróciłaś do pisania postów - zawsze chętnie Cię czytam :)
    Buziaki, Marzena - weta w Olsztynie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi to czytać :)
      u nas też cała osteologia to jedno kolokwium ale niektórym bardzo ciężko jest się przestawić na studiowanie, dlatego jeśli można sobie w jakiś pomóc to czemu nie? :D
      O ile wydać 50zł za kilka kości mogę o tyle zakup czaszki konia za 400zł przez mojego znajomego jest dla mnie czystym szaleństwem :D

      Usuń
  3. Ile miałaś czasu na nauczenie się do kolokwium?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na osteologię? Teoretycznie miałam cały miesiąc na to - kolokwium jest jakoś na początku listopada. Praktycznie niestety zaczęłam się uczyć jakiś tydzień przed zaliczeniem i w dzień kolokwium od rana próbowałam jeszcze wryć na pamięć kość udową bo nie zdążyłam wcześniej :D Ogólnie bardzo miło wspominam osteologię (przy czym mi czaszka nie sprawiała większego problemu - nie umiałam tylko piramidy kości skroniowej, więc szybko przez to przebrnęłam). Wiem, że są osoby, które miały ogromny problem z osteologią i niestety musiały pożegnać się z anatomią już przez pierwsze kolokwium (które dla mnie było zdecydowanie najprzyjemniejszym z wszystkich z tego przedmiotu)

      Usuń
  4. Czesc Blondynko :) jak wielu konczy te studia? Czy latwo jest odpasc? Mysle o stacjonarnych i niestacjonarnych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :) Studia rozpoczyna około 210-220 osób a kończy 120-150 (liczyłam kiedyś ale nie pamiętam już wyniku :D )

      Usuń
  5. Myslisz, że kości lepiej kupić przed rozpoczęciem studiów, czy np. w pierwszym/drugim tyg. zajęć? Jakie miałaś kosci? P.S. Świetny blog! Bardzo mi pomagasz, dzięki! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, że to raczej nie ma znaczenia jeśli tylko mają rozsądną cenę :)
    Ja miałam pół czaszki świni, pół żuchwy świni i kręgi konia bo to te kości sprawiały mi największe trudności (zwłaszcza kręgi - okropieństwo! :D )

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz jakiś sposób na naukę łaciny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie - mi zawsze bardzo łatwo wchodziła nauka słówek i na anatomii szybciej zapamiętywałam nazwę łacińską niż polską, więc niestety nie pomogę... Może rób fiszki? Albo jakoś staraj się na skojarzenia zapamiętywać?

      Usuń
  8. Czy na ktorychkolwiek zajęciach w trakcie studiów trzeba zabijać zwierzęta lub pracować przy zabitych specjalnie dla wykładu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory dotyczyło to chyba tylko myszy na mikrobiologii

      Usuń
  9. O wielu chorobach psów słyszałam, ale że może być białe oko u psa to akurat nie. A to zaćma i to jeszcze różne rodzaje są. Na szczęście i tu medycyna zrobiła postępy, dzięki którym można się jej pozbyć.

    OdpowiedzUsuń